Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi faki z miasteczka London. Mam przejechane 8858.19 kilometrów w tym 276.78 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy faki.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:614.87 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:18:13
Średnia prędkość:22.02 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:76.86 km i 3h 38m
Więcej statystyk

Jest moc ;)

Czwartek, 27 czerwca 2013 · dodano: 27.06.2013 | Komentarze 0

Poranne słońce zapowiadało piękny dzień. Rower już czeka i patrzy więc wyruszam.
Trasa: Srocko, Brzyszów, Turów, Przymiłowice, Zrębice, Krasawa, Suliszowice, Żródła, Siedlec, Zrebice, szlakiem Św. Idziego do Leśnego i do domku przez Skrajnicę. Początek trasy wspólnie z kolarzem vel "Smoku" potem samotnie. Niespodziewanie zmarzłem a mamy już lato. Noga podawała mocno to chyba efekt niedzielnej trasy z Pietro i Marcinem. Jest moc i niech tak zostanie ;) Kilometry na oko bo niestety licznik umarł.


Uczestnicy

Bez ustawki a w towarzystwie

Niedziela, 23 czerwca 2013 · dodano: 23.06.2013 | Komentarze 1

Burza o świcie nie dała mi spać. Czas na rower. W terenie pewnie będzie nieciekawie więc jadę asfaltowo w stronę jurahskich szlaków. Na Olsztyńskiej jednak mam przeczucie, że jest jakaś ustawka pod Skansenem. Trafiam na Pietro oczekującego na Marcina. Trasa przez Srocko.....Żuraw, Janów, Złoty Potok, Amerykan (izotonok) i w drogę powrotną przez źródła, Siedlec, Zrębice, Biskupice, Leśny... gdzie opalają się wypoczęci szosowcy:) i do domku przez Kusięta... ani widu ani słychu "Festynu w Kusiętach z okazji Dnia Ojca" :)
Po drodze spotykamy jadących rodzinnie Pitera, Michaiła, Stin14 (Jacuś;), Szczepana, z obstawą:) Fajny dzień, dzięki chłopaki, że mogłem się za wami uczepić na koło...

Przed siebie

Czwartek, 20 czerwca 2013 · dodano: 20.06.2013 | Komentarze 0

Ostatni dzień kalendarzowej wiosny to nareszcie piękne lato. Do Mstowa przez Przeprośną Górkę, polami w stronę Olsztyna dojechałem do asfaltu w Brzyszowie trochę kręcąc. Dalej prosto przed siebie polami aż do Olsztyna. Lipówki i do cienia w domu drogą ppoż. UF jak gorąco ;)

Warta © Fakundo


Ostrężnik inaczej.

Piątek, 14 czerwca 2013 · dodano: 14.06.2013 | Komentarze 0

Czerwony szlak rowerowy do Krakowa trzeba kiedyś znowu zaliczyć. Do Ostrężnika dojechałem raczej wg. starych oznaczeń czyli przez Suliszowice. Po drodze w okolicach Kusiąt spotkałem biker jadącego właśnie tym szlakiem do Krakowa. Rozdzieliliśmy się w Olsztynie gdzyż planowałem jechać do Podlesić asfaltowo. Jednak coś mnie podkusiło aby żółtym dobić do czerwonego z zamiarem przejechania razem choć części czerwonego szlaku rowerowego. Niestety spotkaliśmy się ponownie dopiero w Ostrężniku. Krakowianin pomknął dalej a ja "Ku źródłom" do domku z postojem w Leśnym, tym razem zacna kwaśnica jako kolarski posiłek, polecam;)


Bobolice

Środa, 12 czerwca 2013 · dodano: 12.06.2013 | Komentarze 4

Postanowiłem wybrać się disiaj do Bobolic. Trasa ul. Mirowską, szlakiem czerwonym przez Zieloną Górę do Kusiąt, Turów, Przymiłowice, Zrębice i w las żołtym, Pabianice, al. Klonowa, Złoty Potok i asfaltowo do Bobolic przez Nigową. Powrót
z małymi modyfikacjami tak aby wylądąwać w Leśnym na tatara;) głównie żóltym rowerowym. W drodze powrotnej spotkanie z Pietro jadącym w stronę Olsztyna. Nic noga albo może raczej głowa dzisiaj nie podawała. Dawno tak mi się nie chciało chcieć. Mam nadzieję, że w weekend będzie lepiej.

A teraz konkurs... do wgrania sokowirówka z systemem odwadniającym??? Co to za Amazonka???

??? co to za Amazonka? © Fakundo


Duzia woda;) © Fakundo


Popołudniowy Olsztyn

Poniedziałek, 10 czerwca 2013 · dodano: 10.06.2013 | Komentarze 0

Szybki wypad do Leśnego dla rozruchu. Trasa tradycyjnie drogą ppoż. Powrót przez Skrajnicę. Udało mi się uciec przed deszczem:)


Przeprośna Górka i do Olsztyna

Niedziela, 9 czerwca 2013 · dodano: 09.06.2013 | Komentarze 0

Tym razem postanowiłem zobaczyć jak wysoki jest poziom Warty. Trasa wzdłóż rzeki przez Przeprośną Górkę do Mstowa. Oj błotko było ładne. Na Rynku we Mstowie Jura Bike w całej okazałości. Krótka pogawędka z Mr. Dry'em i terenem do Olsztyna tak na azymut przez pola. Jechaoło mi się dzisiaj bardzo dobrze. Odziwo była moc:p. Powrót wspólnie z Pietro i Piterem przez Skrajnicę. Kiloterty łącznie z wycieczką rodzinną z soboty. Nareszcie trochę słońca.


Uczestnicy

Tradycyjna niedziela

Niedziela, 2 czerwca 2013 · dodano: 02.06.2013 | Komentarze 0

W końcu deszcz ustał. Samotnie do Olsztyna przez Skrajnice, Turów, Zrębice, czerwonym znów do Olsztyna. Spotkanie z Voitem, Pietro, Marcinem i Robertem. Wspólny powrót przez Skrajnicę.