Angielska setka

Piątek, 27 czerwca 2014 · dodano: 27.06.2014 | Komentarze 2

Rano się zorientowałem patrząc w grafik, że mam OFF'a. Bez długiego zastanawiania pojechałem na azymut. Celem było
St. Albans. Sam nie wiem czemu ale nazwa tej prześlicznej miejscowości spowodowała mój wybór. Po wycieczce jeszcze do ASDA'y na zakupy. Po raz kolejny nie mogę wprost uwierzyć, że np. wzdłóż autostrady czy drogi szybkiego ruchu wylotowej z miasta można jechać rowerem i to nawet szosówką. Oczywiście ja jeszcze czasami się gdzieś zagapię i błądzę. Oznakowania tras rowerowych są
pomiędzy miastami są wszędzie. Tak jak sądziłem miasto St. Albans okazało się prześliczne. Widać wiele śladów średniowiecznej historii w architekturze i otoczeniu miasta. niezliczone malutkie sklepiki i kafejki czy restauracje ze stolikami wprost na ulicy mają swój urok. Jeszcze tu wrócę. Mógłbym tam mieszkać na emeryturze:)
 


Katedra w całej okazałości St. Albans © Fakundo

Katedra w St. Albans © Fakundo

Super restauracja St. Albans © Fakundo

Most kolejowy prawie "kacapski" © Fakundo

Droga rowerowa wylotowa z miasta © Fakundo

Publiczne korty jedne w wielu © Fakundo

Na tym polu golfowym nikt już nie gra © Fakundo

Panowie i panie trenują na publicznym polu golfowym © Fakundo

To tylko piłeczki golfowe tez publiczne © Fakundo
Trasa do St. Albans, trochę zygzakiem :)
Pokaż trasę GPS

London z siodełka

Sobota, 21 czerwca 2014 · dodano: 22.06.2014 | Komentarze 1

Oswajanie miasta Lonndyn.. Wieczorem na kolacje i mecz do znajomych.
Część trasy ...
Pokaż trasę GPS

Hyde Park

Sobota, 14 czerwca 2014 · dodano: 14.06.2014 | Komentarze 0

Moje plany na sobotnie rowerowanie pokrzyżowała jak zawsze w tym pięknym kraju nie królowa angielska jak by się zdawać mogło tylko ta druga zmora... pogoda. Zawinąłem z powrotem do domu już w Hyde Park'u. Muszę w tym miejscu podzielić się wrażeniami z jazdy 
zatłoczonymi ulicami pełnymi autobusów. Jeszcze tak bezpiecznie nie czułem się na rowerze pośród samochodów. Pełna kultura i wszstko tak pomyślane, że nie ma żadnego strsu jadąc na rowerze środkiem drogi i wyprzedzając wszystkie zakorkowane blachosmrody. Bajka. Trochę fotek poniżej... oczywiście znowu nie było na robienie zdjęć czasu...

Rowerki czekają © Fakundo

Chyba jakiś Jerzy w Hyde Parku © Fakundo

Duży facet mała umba © Fakundo

Ścieżka do jazdy konnej... można? Hyde Park © Fakundo

Ścieżka dla rowerzystów Hyde Park © Fakundo


Jeziorko The Serpentine w Hyde parku © Fakundo

Fotka © Fakundo

Koń jaki jest? © Fakundo

Każdy widzi © Fakundo

Ale o coooo choziiii? :) © Fakundo

Raczej nie kibice, demonstracja, droga zamknięta ale tylko dla blachosmrodów © Fakundo
Droga powrotna na mapce... Pokaż trasę GPS
Pozdrower...

5:1 dla Holandiiiiiiiiiiiii

Piątek, 13 czerwca 2014 · dodano: 14.06.2014 | Komentarze 0

Ah ten Roben!!!. Piątek 13-tego też może być udany. Szybciutko po pracy do super znajomych kibicować Holandii na większym ekranie niż 15 cali. Mecz poezja, pizza bajka no to się zasiedziałem i kibicowaliśmy dalej, chyba Chile :).10 bramek jednego wieczoru to jest to. Powrót nocą londyńskimi uliczkami też ciekawy.

Po pracy

Wtorek, 10 czerwca 2014 · dodano: 11.06.2014 | Komentarze 2

Krótki wypadzik po najbliższej okolicy Wembey. Pobliskie parki to raj dla aktywnych mieszkańców.
Biegaja, jeżdżą na czym się tylko da, haratają w gałę oczywiście, grają w krykieta i rugby. Oczywiście spacerki z psami
i posiadywanie na trawie (bez psich odchodów) to normalka. Nie było czasu na fotografowanie...


Kawałek publicznej przestrzeni © Fakundo

Ławeczka © Fakundo

Odpoczynek na trawce © Fakundo

Okoliczne parki

Niedziela, 8 czerwca 2014 · dodano: 09.06.2014 | Komentarze 9

Tak, tak dostałem go już jest. Rozpakowanie nie było łatwe, tak zapakowany rower mógł lecieć nawet w kosmos.
Pierwsze wieczorne kilometry. Jazda lewą stroną nie jest taka trudna. Mała rundka po okolicy. Jestem happy.

Oczekiwanie na Cannona

Niedziela, 8 czerwca 2014 · dodano: 08.06.2014 | Komentarze 3

Tak czekam na niego od rana, powinien być dzisiaj. Celowo nie poszedłem do pracy. Czas płynie tak powoli.
Mam nadzieję, że będzie w jednym kawałku. Nie mogę się doczekać.Tęskniłem za nim. Już czuję jego obecność gdzieś w powietrzu.
Tymczasem aby nie myśleć za dużo przygotowania na jego przyjęcie trwają...:)

Razem jakieś 2 kg © Fakundo

Mam nadzieje, że to wystarczy na tutejszych złodziejaszków :) Kłódeczki maja alarm 110 db....
Jestem gotowy na wszystko...
W tym miejscu jeszcze raz wielkie dzięki Arku za spakowanie Taurinki i przyjacielską pomoc. Bez Ciebie nic by z tego mojego planu nie wyszło.
Relacje z angielskich wycieczek niebawem.