Info
Ten blog rowerowy prowadzi faki z miasteczka London. Mam przejechane 8858.19 kilometrów w tym 276.78 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.78 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2017, Kwiecień1 - 0
- 2014, Sierpień1 - 2
- 2014, Czerwiec7 - 17
- 2014, Marzec1 - 6
- 2014, Luty3 - 6
- 2014, Styczeń1 - 2
- 2013, Grudzień1 - 12
- 2013, Listopad5 - 11
- 2013, Październik12 - 11
- 2013, Wrzesień6 - 16
- 2013, Sierpień16 - 36
- 2013, Lipiec16 - 30
- 2013, Czerwiec8 - 5
- 2013, Maj10 - 13
- 2013, Kwiecień6 - 4
- 2013, Marzec2 - 3
- 2013, Luty1 - 1
- 2012, Grudzień1 - 0
- 2012, Listopad2 - 11
- 2011, Lipiec1 - 1
- 2011, Czerwiec8 - 1
- 2011, Maj4 - 0
- 2011, Kwiecień3 - 3
- 2011, Marzec7 - 6
- 2011, Luty2 - 0
- 2009, Sierpień1 - 2
- DST 91.00km
- Czas 04:48
- VAVG 18.96km/h
- Podjazdy 460m
- Sprzęt Cannondale Taurine SL Carbon Team 2009
- Aktywność Jazda na rowerze
Dywanik z liści
Wtorek, 29 października 2013 · dodano: 29.10.2013 | Komentarze 0
Dawno nie jechałem nad Wartą w stronę Powstaje nawet nowy most na ulicy Złotej bodajże. Pętla na Bursztynowej i w czerwony rowerowy, Zielona Góra, Kusięta,gdzie po raz pierwszy odnajduję jeziorko Krasowe:). Dalej przez Turów do Przymiłowic i w Sokole Góry. Szybko do Złotego Potoku przez Pabianice i skrótem do Alei Klonowej. Pogoda się zmienia radykalnie więc jedynie spoglądam czy kaczki jeszcze są nad stawem i pomykam z powrotem na spotkanie z Piterem w Leśnym na żurek z grzybami, mniam, mniam.
Po takiej zacnej rozgrzewce i wymianie opinii na temat właśnie trwającej konferencji Pana Bońka i Nawałki wracamy mocno rozgrzani emocjami drogą ppoż.
Oj taki ciepły październik prędko się nie zdarzy. Już jednak smutno w lesie, liście wyściełają leśne ścieżki przykrywając wszystko. Kilka fotek...
Jeziorko Krasowe, Kusięta© Fakundo
Las odpoczywa© Fakundo
Koniec lata© Fakundo
Skałki widoczne jesienią© Fakundo
Skałki św. Idziego© Fakundo
Rumcajs poszedł na polowanie:)© Fakundo
Lipówki© Fakundo
Widok z Lipówek© Fakundo