Info
Ten blog rowerowy prowadzi faki z miasteczka London. Mam przejechane 8858.19 kilometrów w tym 276.78 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.78 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2017, Kwiecień1 - 0
- 2014, Sierpień1 - 2
- 2014, Czerwiec7 - 17
- 2014, Marzec1 - 6
- 2014, Luty3 - 6
- 2014, Styczeń1 - 2
- 2013, Grudzień1 - 12
- 2013, Listopad5 - 11
- 2013, Październik12 - 11
- 2013, Wrzesień6 - 16
- 2013, Sierpień16 - 36
- 2013, Lipiec16 - 30
- 2013, Czerwiec8 - 5
- 2013, Maj10 - 13
- 2013, Kwiecień6 - 4
- 2013, Marzec2 - 3
- 2013, Luty1 - 1
- 2012, Grudzień1 - 0
- 2012, Listopad2 - 11
- 2011, Lipiec1 - 1
- 2011, Czerwiec8 - 1
- 2011, Maj4 - 0
- 2011, Kwiecień3 - 3
- 2011, Marzec7 - 6
- 2011, Luty2 - 0
- 2009, Sierpień1 - 2
- DST 66.82km
- Czas 02:42
- VAVG 24.75km/h
- Sprzęt Cannondale Taurine SL Carbon Team 2009
- Aktywność Jazda na rowerze
Samotnie a powrót w gupce
Niedziela, 26 maja 2013 · dodano: 26.05.2013 | Komentarze 1
Taki piękny ranek a jednak okazało się, że dość chłodno. Trasa: przy stadionie Włókniarza ( no w końcu jest niedziela), wzdłóż rzeki, do szpitala hutniczego, Guardian, ppoż, na polankę koło leśniczówki, opalanie się nie powiodło:), trochę w terenie błądznia i kręcenia. aż w końcu wyjechałem polami do chłopa na zamknięte podwórko w Biskupicach. Oj burek był spory ale mnie nie zjadł. Po sforsowaniu furtki w końcu asfalt. Z górki na pazórki do Leśnego. Niedzielne debaty polityczne. Powrót w czrórkę Poisonek, Pietro, Szczepan i ja. Pędzikiem:) do do Cz-wy, trochę po mieście ( nie mam klucza do chaty). Fajny dzień.PO-lanka przy leśniczówce© Fakundo
Miejsce na ognicho na polance© Fakundo
Po-lanka© Fakundo